czwartek, 7 czerwca 2012

oo9 ,,Klaus, ja jestem w ciąży!!"



*Caroline*

Otwarłam swój pamiętnik i zaczęłam pisać:
,,Kochany Pamiętniki! Życie jest takie niesprawiedliwe. Są ludzie, którzy potrafią docenić szczęście, są i tacy, którzy nie doceniają tego czego mają. Inni za to nie mają nic! Takim przypadkiem jestem ja! Elena, śliczna dziewczyna, którą każdy facet pragnie. Bonnie inteligentna wiedźma! A ja?? Kim ja jestem?? Zagubionym psiakiem, którego nikt nie chce przygarnąć. Czasami tak bardzo żałuje, że nie umarłam, że nadal żyje. Dlaczego miłość tak bardzo boli?? Dlaczego??” – pierwsza łza spadła na kartkę, po niej następne.
Zamknęłam pamiętnik, spojrzałam na zegarek, na szafce nocnej była 19.30. Wzięłam rzeczy i wyszłam z domu. Wiedziałam, że będę musiała udawać. Będę musiała grać szczęśliwą, a tak w ogóle nie jest. Facet na, którym mi zależało olał mnie od tak.
            Po 10 minutach jazdy dojechałam pod dom mojej przyjaciółki. Wyszłam z samochodu i słyszałam z góry rozmowę Bonnie z Eleną.
-Przyjechała Caroline- oznajmiła Jedna z dziewczyn.
Po chwili usłyszałam jak obie zbiegają po schodach, ale mi zrobiło się strasznie niedobrze.
Gdy tylko otworzyły mi drzwi, bez żadnego powitania wbiegłam do łazienki i zwymiotowałam. Czułam się okropnie. Bonnie przybiegła za mną, a Elena poszła mi zrobić zieloną herbatę.
            Weszłyśmy po schodach do pokoju Eleny i jak zawsze usiadłyśmy na łóżku Eleny. Robiłyśmy to zawsze jak byłyśmy młodsze i  żadna z nas nie wiedziała w ogóle, że wampiry istnieją. Chciałabym wrócić do tamtego czasu. Nie mogłam pokazać po sobie, że jestem smutna więc zaczęłam się wygłupiać i rzucać sucharami. Elena opowiadała nam o tym, że w końcu układa jej się z Stefanem. Bonnie wymyśliła, że chce zostać starą panną. W sumie to nie musiałam udawać było nawet śmiesznie. Wtedy Elena wtrąciła:
-Bonnie powiedziałaś, że twoja mama coś ci mówiła.
-A no tak...- zaczęła się śmiać.- Wiecie co wczoraj było??- zapytała.
-Narodowy dzień seksu?? –zapytałam z sarkazmem.
-Nie wariatko... Wczoraj był taki wyjątkowy dzień dla wampira. W tym dniu powstał pierwszy wampir. I w ten dzień wampiry mają ludzkie cechy. Np. mogą zajść w ciążę- zaczęła się śmiać nie wiadomo dlaczego.
Dopiero teraz dotarł do mniej sens jej słów. Rozpłakałam się i wybiegłam z pokoju.
Ja, ja nie mogę być w ciąży –myślałam. To mi zepsuje całe życie.
Chciałam się znaleźć jak najdalej od tego miejsca, chciałam zostać sama.
Pobiegłam w stronę wodospadu, usiadłam na brzegu i rozpłakałam się jak małe dziecko.
-Nienawidzę cię Klaus.!!- zawyłam.

*Klaus*

Jechałem w stronę Mystic Falls, ale co kazało skręcić mi w stronę wodospadu. Zaparkowałem samochód na poboczu, wysiadłem i udałem się w stronę tego bajecznego miejsca.
Zbliżałem się do wyznaczonego miejsca gdy usłyszałem czyjś płacz. A już myślałem, że będę mógł pomyśleć, co teraz zrobić. Najwyżej zabiję tą osobę.
Zbliżając się do wodospadu, zauważyłem tylko skulona blondynkę.
Zaraz, zaraz. Przecież to Caroline- pomyślałem. W sekundę znalazłem się przy niej i objąłem ją ramieniem. Poddała się, nie walczyła wyszeptała tylko:
-Klaus, ja jestem w ciąży!!- i rozpłakała się na nowo.
Siedzieliśmy tak objęci. Głaskałem ją po włosach mówiąc,  że wszystko będzie dobrze, chodź sam wiedziałem, że nie! 

***********

Hej :** Rozdział krótki no bo nie miałam czasu napisać no a jutro też raczej nie będę mieć czasu bo będę malować swój pokój :D. Rozdział dziś trochę nudny ale następny obiecuję, że będzie dłuższy i ciekawszy xd :D No i myślałam razem z koleżanką czy nie dać wątku o tym, że Elena w dziwny sposób też jest w ciąży ale zrezygnowałam. Piszcie czy wystój się podoba. Pozdrawiam :**

 










5 komentarzy:

  1. Super wystrój i rozdział! Czekam na NN jak zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli masz chwilkę zapraszam na nową miniaturkę na tvd-short-stories.blog.onet.pl Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, ale ja myślałam że ona się ucieszy. no ale nic rozdział piękny i wystrój także

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział fantastyczny, czekam na kolejny. Bardzo podoba mi się pomysł z ciążą, już sobie wyobrażam jak Klaus będzie ojcem. ; **
    Proszę informuj mnie o nowych rozdziałach. ; )
    Pozdrawiam Milena
    http://niesamowite-mroczne-opowiesci.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam twojego bloga :D jestem ciekawa jak Klaus sobie poradzi w sumie to Caroline tez pozdrawiam :**

    OdpowiedzUsuń