wtorek, 30 października 2012

o18 ,, Nienawiść czy smutek??"



Przepraszam was znów za moją długą nieobecność, ale wszystko się w moim życiu wali i właśnie
dlatego ten rozdział też bezie smutny :(.
Ale myślę, że wam się spodoba. 

*************************************************************************************
 Caroline:

Czekałam przed domem na Damona. Musiałam go o to poprosić. Był mi bardzo potrzebny,
   z jednej strony cieszyłam się, że w końcu zobaczę jakąś znajomą twarz, nie licząc Klausa, no i, że jest w stanie mi pomóc. Stałam jeszcze 10 minut. Robiło mi się strasznie zimno, tak nie jestem już wampirem - brakowało mi trochę tego. Tęskniłam za tym poczuciem wyższości. 
Damon podjechał i w wampirzym tempie znalazł się przy mnie.
-Co tak długo ośle.?? -zapytałam z nutką ironii.
-Nie wiesz co się stało. Nie wierzę, po prostu nie  wierze!!- wyglądał strasznie, był przerażony.
- Co się stało ?? -sama byłam już nieźle przerażona.
Bałam się jego wzroku, tego co robił. On Damon Salvatore czegoś się bał.
-Oooo...oonnn....-zaczął.

Klaus:

Jechałem w ciszy, łzy same spływały mi po policzku. Nie mam już nikogo. Straciłem rodzinę i wszystkie osoby, które kocham. Jestem sam.!! -uderzyłem z całej siły o deskę rozdzielczą, zostało tylko wgniecenie. Myślałem gorączkowo co zrobić, żeby zapomnieć o tym strasznym bólu. 
Moje serce zostało rozwalone na miliony drobnych kawałeczków i spuszczone w kiblu, przez blond piękność. Dlaczego ludzkie uczucia są takie trudne do zrozumienia. 
Dlaczego wszystko tak bardzo boli?? Dlaczego wszystko zdarza się mnie??
Jestem idiotą, nie mam już  po co żyć.!!!
-NIENAWIDZĘ SAM SIEBIE!! - i znów te podłe łzy, jedna po drugiej spływały powoli i zatapiały się w mojej koszulce. Szukałem wyjścia z tej sytuacji!! Chyba nawet już wiem jakie ono jest!
Dodałem gazu aby jak najszybciej być w domu. Zaparkowałem przed domem. Wbiegłem do swojego pokoju i zatrzasnąłem drzwi. Uklęknąłem na kolana i podniosłem jedną deskę.
Był tam jeden kołek i z 20 notesów. Wszystkie moje pamiętniki. 
Chciałbym, żeby po śmierci przeczytała to Caroline. To jest moja ostatnia wola.
Wyciągnąłem ostatni pamiętnik i zacząłem pisać:
,,Miłość.. czy to nie jest piękne ? Budzić się co rano z wiedzą, że ktoś o nas myśli, może tęskni, a może nie zdaje sobie sprawy z naszej miłości ? Czymże jest miłość nie odwzajemniana? Jest to miłość bolesna. Miłość, która powinna nie mieć prawa bytu. Czy w takim razie miłość nie odwzajemniona powinna nazywać się miłością ? Miłość musi  kojarzyć nam się z czymś radosnym, czymś co wyzwala w nas nowe emocje. Osoby, które tak jak ja przeżyły nie jedną taką miłość zdają sobie sprawę z tego ileż ona budzi w nas uczuć. Od nadziei  po skrajne rozczarowanie i żal. Osoba, którą obdarzamy tym niezwykłym uczuciem jakim jest miłość prawdopodobnie czuje się kimś najszczęśliwszym na świecie.Często miłość okazuje się zwykłym, banalnym zauroczeniem. Jak to rozpoznać ? Nie wie nikt! O tym przekonujemy się już po rozstaniu !" **
Kocham Cię Caroline- dopisałem na dole.
Pozbierałem kołek z białego dębu,w drugiej ręce trzymałem moje z Caroline.
-Będzie Ci beze mnie lepiej.
I wymierzyłem sobie kołek prosto w serce.
Zdjęcie mocno trzymał w ręce ....

*****************************************************
*- wpis z pamiętnika z http://writing-is-my-life.uchwycone-chwile.pl
No hej :* Koniec 18 notki :D i jak  się podoba?? Specjalnie zmieniłam wystrój bloga.
Myślę, że jest ciekawy. Chciałabym wiedzieć ile osob będzie czytać jeszcze tego bloga.
Jakbyście mogli mi dać znać ;D
Pozdrawiam :D   

http://tvd-rebekah-matt.blogspot.com/ <-------- Moj nowy blog o Rebkah i Matt ;D Zachęcam do czytania ;D

6 komentarzy:

  1. O nieee! Tylko nie to, kocham Klausa. Oby nie umarł, jak Caroline mogła doprowadzić do takiego stanu. Szkoda też, że nie jest wampirem. Ach..
    Mam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży. Czekam na następny rozdział i zapraszam na moje blogi;3

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie! Nie! Nie! Tylko nie Klaus! On nie może umrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadziejez ze caroline bedzie znowu wampirem no i ze klaus przyjęła albo nie trafił w serce nie chce zeby umierał
    Czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  4. Car nadaje się na wampira nie na czarownice. Mam dzieję że to się odmieni. Rozdział świetny i nie mogę się doczekać kolejnego. Dziękuję że piszesz i życzę weny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zostałaś nominowana do nagrody Liebster Award na moim blogu;)
    Szczegóły znajdziesz tutaj: http://klaroline-forever.blogspot.com/
    Powodzenia;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Co ty KURWA zrobiłaś!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń