*Caroline*
Po kąpieli
położyliśmy się do łóżka. Byłam najszczęśliwszą kobietą na świecie.
A ja głupia
myślałam, że on mnie zostawi po tym jak się dowie, że jestem w ciąży.
Leżałam w objęciach
Klausa, który chrapał mi do ucha. Wyglądał tak spokojnie. Pamiętam jaki był gdy
pierwszy raz go spotkałam. Uroczy - pierwsza myśl, która mi się nasunęła. Nie
wiem jak udało mi się go zmienić. Widocznie jestem cudotwórcą- pomyślałam.
Dopiero teraz
przypomniało mi się, że mogę wkraść mu się do snu tak jak on to zawsze robi.
Pokazałam mu się
naga. Zaraz na jego ustach zagościł uśmiech. Boże tak trudno było mi się
powstrzymać, żeby go nie pocałować. Dlaczego on musi być taki słodki, kochany??
- pytałam sama siebie.
Po chwili
usłyszałam buczenie krowy z mojej torebki. O kurde mój telefon. Jakimś cudem
udało mi się wyplątać z objęć Klausa i podejść do torebki. Na wyświetlaczu
widniał napis Elena i jej zdjęcie.
Odebrałam:
-Co jest Elena??-
zapytała cicho.
-Gdzie ty zniknęłaś
?? Dzwoniłam do ciebie z 100 razy i nie odebrałaś!! Coś się stało??-zapytała z
troską.
-Nie wszystko jest
super.- powiedziałam.- Jutro ci wszystko opowiem.
-Czyżby Klaus tak
na ciebie działał??- zapytała usłyszałam śmiech.
-To był śmiech
Stefka??- zapytałam zdziwiona.
-Nie świętej krowy.
-powiedziała i znów ten śmiech- nie odpowiedziałaś.
-Tak Klusa tak na
mnie działa- powiedziałam i sama się uśmiechnęłam. Po chwili poczułam jak ktoś
za mną stoi i obejmuje mnie od tyłu.
-Słońce nieładnie
tak uciekać z łóżka- szepnął mi do ucha.
Podniósł mnie.
Objęłam go nogami w pasie. Przygwoździł mnie do ściany i zaczął całować.
Ciężko było mi się
opanować ale w słuchawce słyszałam tylko śmiech Stefana i wrzaski Eleny, żeby
się zamknął i po chwili:
-Nie wierze nasz
Klaus się zakochał!! -znów śmiech.- Nie wierzę -śmiech i trzaskanie o podłogę
pięściami.
-Stefan czemu ty
nie możesz być taki romantyczny??-zapytała. -Chyba będę musiała znaleźć
drugiego pierwotnego.
W końcu Stefek
przestał się śmiać, bo już mnie denerwował, musiałam delikatnie odsunąć Klausa
na milimetr bo nie umiałam już złapać powietrza. A do telefonu powiedziałam
tylko:
-Elena sorry nie
mogę gadać, mam dziś gorącą noc- Klaus i Stefan zaczęli się jednocześnie śmiać,
ale że nie umiałam słuchać śmiechu Stefana rozłączyłam się i telefon rzuciłam
na fotel w kącie.
Klaus dalej się
uśmiechał ale te jego zmarszczki mnie tak pociągały, że bez zastanowienia
pocałowałam go. Jego ręce jeździły po całym moim tyle, a ja swoje wplotłam w
jego włosy. Obrócił mnie i położył na łóżku. Zdjął mi jego własną koszulkę,
którą tylko miałam na sobie, ja powoli zsunęłam z niego bokserki.
Zaczęliśmy się
kochać, gdy po 5 minutach do pokoju wparował Kol.
-Siemasz
zboczuszki. Chyba nie przeszkadzam- spojrzał na nas i zrobił przerażoną minę.
Ja okryłam się
kołdrą Klaus też.
-Czemu nie
wołaliście, ze się bzykacie - zapytał i wytrzeszczył oczy.
-Ty debilu wynocha
z tego pokoju, a najlepiej z dom. Czy ciebie przez te lata nie nauczyli
pukać??- Klaus zaczął krzyczeć.
-Klaus uspokój się.
Nic się nie stało. Każdemu może się zdarzyć.- skwitowałam.
-No dobra. Ale on
jest wampirem. Słyszy co robimy. -nadal był zły i to bardzo.
a ja lubiłam gdy
był tylko troszkę zły, więc musiałam przejść do działania. Zaczęłam delikatnie
muskać jego klatkę piersiową, aż doszłam do ust. Wtedy pomachałam Kolowi, żeby
wyszedł z pokoju.
Posłuchał mnie.
(Tutaj pozwolę rozwinąć wam swoją wyobraźnię :D)
*Klusa*
Rano zanim Caroline
się obudziła wziąłem swój telefon i wysłałem SMS do Stefana:
Futrzana małpo
musimy spotkać się w Grillu o 15. Chce z tobą pogadać.
Klausa
W odpowiedzi
dostałem :
Stary, spróchniały
dziadzie co mnie budzisz tak wcześnie??
Dobra postaram się
być.
Stefan
Nie chciało mi się
już z nim kłócić więc nic nie odpisywałem. Potem to załatwię.
Po chwili wszystko
nabrało takiego tempa. Caroline zaczęła krzyczeć. Wierciła się.
Otworzyła oczy i
krzyczała. Trzymała swój brzuch:
-Klaus to boli,
zrób coś.!!
Szybko wykręciłem
112 byłem przerażony. Nie wiedziałem co mam robić.
***********
Hej :* No w sumie
to nie wiem czy wam się podoba no bo tyle słodkości w dwóch rozdziałach pod
rząd to dużo. A nie chcę, żeby kogoś coś bolało od tego xd :P Następny rozdział
nie będzie już taki chodź zobaczymy Klausa w całkowicie innej odsłonie. Ale nie
zdradzam szczegółów. Sami się domyślajcie xd :P. Kiedy chcielibyście nową notkę??;> Pisać w komentarzach :D a i jak podoba wam się Kol i
Stefan??:D Moim zdaniem powinny to być zabawne postacie :D No ale się
rozpisałam xd :d
Dobra już
kończę :D Pozdrawiam :*
Kol i Stefan niech będą zabawni, nie tak jak w serialu, a co do następnej notatki to zdążyłabyś dodać jutro jestem ciekawa czemu bolał ją tak bardzo brzuch, zazwyczaj tak nie jest. Ale dlaczego Klaus zamiast dzwonić do jakiejś wiedźmy lub coś dzwoni na pogotowie ?
OdpowiedzUsuńRozdział super, dodaj kolejny jutro. ; D Stefan i Kol są wspaniali. ; D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://niesamowite-mroczne-opowiesci.blog.onet.pl/
Ja chcę nowy rozdział jak najszybciej XD
OdpowiedzUsuńSuper rozdział! Czekam na NN i mam nadzieję, że będzie szybko!
OdpowiedzUsuńniklaus-caroline-story.blogspot.com
Zapraszam na kolejny nowy rozdział. ; )
OdpowiedzUsuńhttp://niesamowite-mroczne-opowiesci.blog.onet.pl/
Z wampirem do szpitala hahaha
OdpowiedzUsuń